Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
31 |
01
|
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
Archiwum 01 listopada 2005
Właśnie straciłam całą notkę po użyciu klawisza 'zapisz' - czyż to nie paradoks?
Chyba będę musiała się zabrać ponownie za napisanie słów paru i przede wszystkim
na wejście w bliższą znajomość z tą stroną i jej charakterkiem.
Pisząc sobie to i owo, rozglądam się po moim obejściu, nie omieszkam zajrzeć do
moich sąsiadów płci obojga (dałam się złapać na wędkę sprytnie zarzuconą przez
'Radość Życia' - poczytnie w Twoim stawie ;) i próbuję odnaleźć się w meandrach
HTMLowskich, co dla laika kompletnego jest nie lada wyzwaniem.
Drażnią mnie drobinki, np. mój tekst wyświetlany jako jeden, długi, siermiężny
ciąg znaków, niczym Joyce'owski strumień świadomości; a przecież robię akapity
i staram się myśli enterem przeczesać.
Cóż, długa jeszcze droga przed poczciwym użytkownikiem Worda i pocztowego Bata,
czas wiedzę mniej niż skromną poszerzyć w przyciasnych miejscach - tymczasem.